Świt u boku Królewny ;)

Lubię takie małe impulsy, które często owocują ciekawymi i pięknymi przeżyciami.

Tym razem bodźcem było zdjęcie. Cezary Jackowski robi przepiękne zdjęcia Karkonoszy. A cała historia zaczęła się w momencie, kiedy zobaczyłem cudowne zdjęcie Śnieżki tuż przed świtem…

Od razu wpadł mi do głowy pomysł na ekspedycję 😉 Zaczęło się  od wiadomości do Dawida i Darka, moich kompanów od zwariowanych pomysłów. Rozmowy na messengerze zaowocowały stworzeniem wydarzenia na facebooku pod tytułem: “Zimowa Wyrypa vol. 2”. Celem było ujrzenie świtu słońca ze szczytu Śnieżki.

Jak zwykle wiele osób miało ochotę wyruszyć z nami, jednak koniec końców w górę ruszyła niewielka grupka biegaczy. Z jednej strony niewielka, z drugiej zaś ponad połowę liczniejsza, niż Wyrypa numer 1 😉

O 3:15 wyruszyliśmy z parkingu niedaleko Hotelu Gołębiewski w stronę Świątyni Wang.

Termometr w aucie pokazywał 9 stopni mrozu. Prognoza zapowiadała się wręcz idealnie, nauczeni jednak ostatnim doświadczeniem zostawiliśmy sobie spory zapas czasu. Tempo stosunkowo szybkie, rozmowy i śmiechy sprawiły, że wydaje się że od razu dotarliśmy do skrętu w stronę Samotni. Niestety ciemności nie pozwoliły na zachwyty nad widokami, tak więc od razu ruszyliśmy w stronę Strzechy Akademickiej, szybkie podejście poprzedzone nałożeniem raczków i już jesteśmy koło schroniska.

W zasadzie można powiedziec, że całą wyprawa jest czasem zachwytu… Poczynając od rozgwieżdżonego nieba widzianego ze Samotni, poprzez światła Jeleniej Góry przebijające się przez chmury widziane ze Strzechy Akademickiej, aż po sierp Księżyca, który ukazał się nam w okolicach Równi pod Śnieżką… Ciężko opisać to słowami, a było za ciemno na zdjęcia, więc niestety musicie to sobie wyobrazić 😉

U góry zaczyna lekko wiać, ale niedługo docieramy do Domu Śląskiego, gdzie można chwilę się ogrzać, skorzystać z toalety i poczekać na świt. Mamy więc czas na nocne Polaków rozmowy, podsuszenie ciuchów i odpoczynek. Do schroniska dociera coraz więcej turystów, za oknami widać światła czołówek ludzi, którzy bezpośrednio idą na szczyt. Wychodzimy i my, i całe szczęście, bo zaczyna już świtać, a przed naszymi oczami ukazuje się w końcu Królewna Śnieżka, na której zboczach widać już parę czołówek turystów, którzy nas wyprzedzili.

Podejście pod Śnieżkę, jakie jest większość wie: mozolnie pod górę. Ale to dobrze, bo można się rozgrzać 😉 Łapiąc chwilę oddechu można już podziwiać widoki …

Po szybkiej wspinaczce docieramy na szczyt, gdzie o 6:49 robię tą fotkę 😉

Królewna Śnieżka oficjalnie zdobyta 🙂

A teraz czas dla fotoreporterów 😉 Dookoła nas zadziwiająco dużo ludzi, wydaje się wręcz, że jest tłok. Pogoda idealna, około -12 stopni, ale nie ma wiatru, a adrenalina i wschodzące promienie słońca sprawiają, że nie czujemy zimna.

A dookoła nas bajka 🙂 Robimy fotki, i z lekkim żalem ruszamy w dół. Kierujemy się w stronę Jelenki, czeskiego schroniska. Ale po drodze widoki, widoki, widoki…

Przy Jelence dzięki radzie Mariusza, starego wygi, specjalisty od biegania w Karkonoszach postanawiamy dodać do planu wycieczki Skalny Stół. Świetna decyzja, bo z tego miejsca idealnie widać całą panoramę Śnieżki i spowitą chmurami Kotlinę Jeleniogórską.

Ze Skalnego Stołu już jest prosto – w dół i ogień 😉

Lekkie zmęczenie w nogach, ale widoki dookoła sprawiają, że nie zważamy na to. I znowu wydaje się, że mija krótka chwila, i już meldujemy się na parkingu pod hotelem.

Powiem tak: myślałem, że będzie ciężej.

To kolejne doświadczenie, które pokazuje mi, że większość naszych obaw bierze się z głowy. Po drugie: uwielbiam doświadczenia, które sprawiają że poznajemy nowych ludzi. To wnosi całą masę nowego w moje życie. A po trzecie, cieszę się, że wokół siebie mam ludzi, którzy na pytanie: widziałeś może wschód Słońca na Śnieżce, odpowiedzą: nie, ale chętnie zobaczę 😉

 

Pytania techniczne, uwagi, wnioski itp? Chętnie odpowiem w komentarzach albo na Facebooku 🙂

Polub nas i podziel się 🙂

Najnowsze wpisy

Kategorie

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *